Już 5 sierpnia, finałowy etap 79. Tour de Pologne wyruszy spod siedziby Valsir Polska. Czesław Lang – dyrektor wyścigu i ambasador polskiego kolarstwa na świecie, w krótkim wywiadzie opowiedział m.in. o tym jak rozpoczęła się współpraca z naszą firmą oraz dlaczego start jest często ciekawszy niż meta…
Wielkie, światowe toury, to także zaangażowanie wielu firm i marek. Jak istotne dla Was, przy organizacji Tour de Pologne jest to, żeby firmy, z którymi współpracujecie miały ten „gen kolarstwa”? Dzieliły z Wami pasję?
Czesław Lang: – Obecność sponsorów jest konieczna do przeprowadzenia wyścigu. Jednak to, co jest wartością dodaną do współpracy to zaangażowanie naszych sponsorów i partnerów w projekt, który tworzę z moim zespołem od blisko 30 lat. Autentyczność jest bardzo ważna nie tylko w relacjach międzyludzkich, ale także biznesowych. Można to pokazać właśnie przez dzielenie wspólnych wartości wchodzących w skład “genu kolarstwa”. Są to pasja, zaangażowanie, praca zespołowa. Firma Valsir wpisuje się wzorowo we wszystko z tej listy.
Valsir jest partnerem takich wyścigów, jak Giro d’Italia, czy Vuelta a Espana. W zeszłym roku po raz pierwszy zaangażował się w Tour de Pologne, a w tym roku będzie gościć start finałowego etapu. Jak zaczęła się ta współpraca? Czy od razu poczuliście wspólną energię?
– Przez wiele lat mieszkałem we Włoszech nad pięknym jeziorem Garda, czyli stosunkowo blisko włoskiej siedziby firmy Valsir. Czas ten był obfity w sukcesy sportowe, ale była to też szansa na nawiązanie wielu kontaktów, które pielęgnuję do dziś. Często powtarzam, że z Valsirem łączą nas przyjacielskie stosunki i to dosłownie, ponieważ współpracę rozpoczęliśmy dzięki naszym wspólnym przyjaciołom – Paolo Zanni i Marco Velo. Oprócz wspólnej pasji łączy nas także wzajemne zaufanie.
Dlaczego z punktu widzenia kibica, start może być czasem ciekawszy niż meta?
– Myślę, że jest to ciekawe między innymi dlatego, że z bliska można podejrzeć jak zawodnicy przygotowują się do startu, jak przygotowywane są rowery. Wtedy tak naprawdę widać ile osób pracuje na sukces drużyny. Dla kogoś zainteresowanego kolarstwem to bardzo ciekawe smaczki, których nie widać podczas transmisji telewizyjnej. W tym roku start finałowego etapu odbędzie spod siedziby firmy Valsir w Skawinie. To duże przedsięwzięcie logistyczne, ponieważ musi zostać przygotowana przestrzeń dla kilkudziesięciu wielkich autokarów, wozów technicznych, kilkuset rowerów, służb. Jestem spokojny o to, że wszystko zostanie przygotowane z pełnym profesjonalizmem.
Czego możemy spodziewać się po tegorocznej trasie Tour de Pologne? I czy możemy liczyć, że ostatni etap Valsir Skawina – Kraków, będzie emocjonujący do ostatnich metrów?
– Tegoroczna trasa będzie naprawdę piękna i ciekawa. Zaprojektowałem ją tak, aby mogli się wykazać zarówno górale jak i sprinterzy. Będzie sporo podjazdów i technicznych elementów, które zweryfikują kto okaże się najlepszy podczas 79. edycji Tour de Pologne. Peleton przejedzie przez miejsca znane, ale wiele miejsc nieznanych szerszej publiczności skorzysta z tego, że w ich okolicy przejadą kolarze z najlepszych drużyn kolarskich na świecie. Będzie to ponad 1200 kilometrów wielkich sportowych emocji, które na pewno zostaną zapamiętane na długo. Nie inaczej będzie podczas ostatniego etapu. Już dziś serdecznie zapraszam do śledzenia wyścigu.
© 2021 Valsir Polska Sp. z o.o. Wszystkie prawa zastrzeżone.